„4. Diktand Godki Ślōnskij P.M. Łysohorskygo Ondry” już za nami, niewątpliwie jest to kolejny sukces naszego stowarzyszenia! W czwartej edycji ze „ślōnskom godkom” zmierzyło się blisko 50 osób w różnym przedziale wiekowym, najmłodsza uczestniczka miała 11 lat, zaś najstarszy uczestnik 76 lat.
Diktando rozpoczęło się o godzinie 16.00 na terenach Zabytkowej Kopalnii Ignacy. Imprezę otworzył przedstawiciel organizatora, prezes Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich – Józef Porwoł, który zapowiedział występ znanego bluesmana Adama Kulisza oraz przedstawił plan imprezy. Po tym występie, około godziny 16.30 wystąpił ze swoimi najlepszymi skeczami Eugeniusz Kosmała czyli Ojgyn z Pnioków. Samo dyktando rozpoczęło się o godzinie 17.00, krótkim wstępem Józefa Porwoła oraz przedstawieniem Europosła Marka Plury. Europoseł swoją wypowiedź skupił głownie na temacie roli takich imprez jak diktand w kulturze śląskiej. Po tym wstępie mikrofon przejął Eugeniusz Kosmala, który czytał tekst dyktanda.
Sprawdzanie prac rozpoczęło się około godziny 17.35, prace oceniała komisja w składzie: Porwoł Józef, Alojzy Zimończyk, Stanisław Neblik, Andrzej Roczniok i Andrzej Szczeponek.
W trakcie oceny prac uczestnicy skorzystali z poczęstunku, czas w oczekiwaniu na wyniki umilały występy śląskich zespołów ludowych z KGW Popielôw –Radziejôw oraz KGW z Gotartowic – którym serdecznie dziękujemy.
Po wręczeniu nagród, diktand podsumował wiceprezydent Rybnika Piotr Masłowski a zakończył i pożegnał wszystkich prezes Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich Józef Porwoł.
Poniżej prezentujemy listę zwycięzców.
1. miejsce: Mariusz Pomykoł z Rybnika – puchar prez. Miasta Rybnik, Wycieczka dla dwóch osób do Strasburga oraz nagroda pieniężna ufundowaną przez Europosła Marka Plurę.
2. miejsce: Aleksandra Gruszka z Rudy Śląskiej – puchar prez. Miasta Rybnik, wycieczka dla dwóch osób do Strasburga, oraz nagroda pieniężna ufundowaną przez firmę LUBAR w Rybniku.
3. miejsce: Ewa Szczodra z Mysłowic – puchar prez. Miasta Rybnik, wycieczka dla dwóch osób do Strasburga, oraz nagroda pieniężna ufundowaną przez firmę MERSPLAST w Rybniku.
4. miejsce: Dariusz Jerczyński z Katowic – nagroda rzeczowa ufundowana przez Prezydenta Miasta Rybnik, oraz bon ufundowany przez firmę Tygiel Rozmaitości z Wodzisławia Śląskiego.
5. miejsce: Grażyna Jarząbek z Rybnika – nagroda rzeczowa ufundowana przez Prezydenta Miasta Rybnik.
6. miejsce: Karina Walura z Radlina – nagroda rzeczowa ufundowana przez Prezydenta Miasta Rybnik.
7. miejsce: Józef Cyran z Lysek – nagroda rzeczowa ufundowana przez Prezydenta Miasta Rybnik.
8. miejsce: Wioleta Batura z Mysłowic – nagroda rzeczowa ufundowana przez Prezydenta Miasta Rybnik.
9. miejsce: Janina Rojczyk z Rybnika – nagroda rzeczowa ufundowana przez Prezydenta Miasta Rybnik.
10. miejsce: Jan Lubos z Rybnika – nagroda rzeczowa ufundowana przez Prezydenta Miasta Rybnik,
Dla najstarszego uczestnika wyróżnienia otrzymał Józef Cyran z Lysek, zaś dla najmłodszego Antonina Korbel z Rybnika, nagrody ufundował współorganizator: Zabytkowa Kopalnia Ignacy.
Nagrody rzeczowe oraz pieniężne ufundowane zostały przez Europosła Marka Plurę, Prezydenta Miasta Rybnika, firmy Lubar, Mersplast, Tygiel Rozmaitości. Poczęstunek zapewnili: Cukiernia “Iwona” Michał Kominek w Rybniku, Cukiernia – Izabela Kołodziej w Rybniku, Piekarnia Boguszowice – Emilia Kristof Firma Rodzina Sp. z o.o.
IV Diktand 2017 – treść
O cipce karolince – fragment tekstu ze „Hankowych bojkōw do ciacianych a mōndrych bajtlōw” Aleksandra Lubiny
We morusowym gojiczku cipka Karolinka kożdy dziyń skłodo po jednym biołym, kej śniyg, jajcu. Filip, bezicer Karolinki, kożdy dziyń podbiyro jyj te jedne biołe, kej śniyg jajuszko, warzy dwie minuty i jy na śniodanie. Filip je rod, Karolinka rada niy je. Smiynio cipka plac, kaj sie gnioździ, coby skryć jajco przed Filipym, ino gdokanie jōm wyzdradzo. Skłodo jajco, zagdoko, pokazuje sie Filip i po jajcu. Cipka musi gdokać, kej jajco zniesie – tako dyć już je. We jedyn fajny dzionek Filip dostoł smaka na dwa jajca na miynko. Dwuch jajcōw na dziyń Karolinka niy skłodo. Trza mieć dwie cipki, kere skłodajōm biołe kej śniyg jajuszka. A to sie do zrobić. Na drugi dzionek Karolinka skłodo jajco, gdoko, Filip prziłazi, cipka kwoli i ku jeji ździwiyniu jajca niy biere. Tak je we kożdy dziyń bez cołki tydziyń. Zicła sie Karolinka w gnioździe na jajcach, jajcōw już niy skłodo. Siedym jajcōw, kej mlyko biołych, cipka bez trzi tydnie wysiaduje. Po tym czasie prziłażōm na świat cipeczki, co ôgłosiōły fest zdrowym piskym. Piskloki piyrzōm sie. Wyrostajōm z pisklokōw gryfne cipeczki. Szejś klajne cipek a jedyn kokocik. Bioły kokocik, a farbiste cipki.